Oke, ostatnio niestety nic z lataniem mi się chyba nie śniło ale mimo to miewam dużo miłych snów które postanowiłam opisać. ^ ^
Kilka dni temu przyśniło mi się iż kilka razy zjechałam z zjeżdżalni wodnej. W śnie odczuwa się to zdecydowanie lepiej

Kolejny na prawdę miły sen jaki mi się przyśnił dotyczył mnie i mego drzewa na którym często łaziłam w dzieciństwie. W moim śnie owe drzewo zaczęło zmieniać się we mnie a ja w nie. ._. W ogóle to strasznie miłe uczucie-być drzewem. No i drzewo będące mną mi powiedziało że stało się tak dlatego ponieważ ja i ono jesteśmy ze sobą bardzo emocjonalnie związane. :O

Dzisiaj miałam chyba najmilszy sen z całej tej trójki. Posiadałam w nim klatkę z Ptakami: Jastrzębiem, Papugą, dwoma pisklakami i jeszcze kilkoma innymi których zapomniałam. Zauważyłam iż brakuje im ziemi, więc nie myśląc długo razem z mamą i babcią(nie wiem po co xD) poszłam ją zdobyć do jakiegoś parku który znajdował się blisko nie pokrytej żadnym pojazdem szosy. I cóż tam robiłam? Podziwiałam ziemię i drzewa(zwłaszcza ziemię), przeskoczyłam takim mega skokiem przez kałużę(dzięki czemu się strasznie dobrze poczułam *_*) wzięłam w garść trochę piachu i włożyłam go do kieszeni a następnie zaczęłam...turlać się po ziemi! XD Może to trochę dziwnie brzmi ale było na serio mega przyjemne w tym śnie. *____* Po chwili wstałam, skierowałam się w kierunku szosy i przebiegłam na niej kawałek. Nie czułam przy tym absolutnie żadnego zmęczenia, tylko same szczęście i...wolność. *o* Mama i babcia były już dobre kilkadziesiąt metrów ode mnie, ale dla mnie było to nawet lepiej-nie gapili się na mnie. xD

W tym ostatnim czułam się prawie tak samo dobrze jak przy snach o lataniu. No ale cóż się dziwić? Omijanie przeszkód, bieganie, piękne widoki, to same dobre symbole. ^ ^ Miałam dzisiaj jeszcze jeden fajny sen-znajdowałam się z koszykiem w supermarkecie i wkładałam do niego pełno...olejów do smażenia o smaku jabłek. O_o Ogólnie zawsze się dobrze czuję w snach w których coś kupuję. XD A olej to też dobry symbol...