Poke opowiadania /opisy snów /rozważania autorki na temat życia i świata
![]() |
![]() |
Tutaj znajdziecie informacje o każdym nowym, zamieszczonym na forum wątku. ^-^ |
Moje przeokropne lenistwo na pewno dałoby rade pokonać większą ilością komentarzy z waszej strony...moi kochani czytelnicy. ^u^ |
1.Biegałam z rozpostartymi rękami po największym pokoju w moim mieszkaniu robiąc różne akrobacje(najczęściej fikołki) w powietrzu i czasem tracąc poczucie grawitacji.
2.W podziemnych tunelach żyły różne zwierzęta które posiadały zdolność zmiany w ptaki. Również tam mieszkałam jako jedna z sów z filmu "Legendt sowiego królestwa, strażnicy Ga'hoole". Ptakom przez długie lata żyło się dobrze, wszyscy byli sobie równi, zanim w owych podziemiach nie pojawiły się złe sowy których głównym celem życia było sianie chaosu i zniszczenia. Teraz każde zwierze miało obowiązek słuchać się swego władcy, transformować się w taki gatunek ptaka jaki sob życzył(najczęściej to były sowy) i codziennie dostarczać mu jedzenie. Pewnego dnia wraz z jakąś inną Sową utknęłam w tych tunelach, które od czasu pojawienia się Sowiego władcy oraz jego wojska stały się na prawdę niebezpieczne. Stanęliśmy na rozdrożu trzech dróg. Pierwsza, barwnie umaszczona dzięki której moglibyśmy wydostać się z tuneli, jednak jakaś Sowa ostrzegła nas, że często pojawiają się tam niebezpieczne lawiny piasku, tak więc zrezygnowaliśmy. Druga była niemal cała zasypana ziemią, więc także ją przekreśliliśmy i trzecia-oblężona przez potwory samego władcy zwierząt, które toczyły zażarty bój z niestety, przegrywającymi i często ginącymi Sowami. Zdecydowaliśmy się jednak przejść, a dokładniej to przebiec na oślep właśnie tą drogą ponieważ mimo wszystko wydała się nam najbardziej bezpieczna. O_o Niestety w połowie sen mi się urwał...Ale i tak mi się podobał, ponieważ jego bohaterami były moje kochane Sówki z Sowiego królestwa!
Offline